Najnowsze komentarze
Hej! ;) Witaj z powrotem! No widzi...
Jeszcze Kawasaki ER-5 jest godne r...
Polecam xj600. Tania w utrzymaniu ...
spójrz może na GPZ 500? Bardzo wdz...
Więcej komentarzy
Moje miejsca
<brak wpisów>
Moje linki
<brak wpisów>

10.08.2010 21:45

Miłośc, pieniądze i pranie

czyli sposób życia.

Witam was wszystkich.

Może niektórych zdziwił tytuł wpisu, ale spokojnie zaraz wszystko tłumacze! Postanowiłem nie pisac na ten czas tak często, bo praktycznie mój plan wakacji i realizowanie go jest tak nudne, że aż szkoda opowiadac, ale postaram przedstawic to jak najlepiej.

Miłośc.

Czyli na ten czas - naked. Nie ma dnia bez co najmniej krótkiej przejażdzki, a co dopiero dłuższej. Szukam ... No właśnie czego ja szukam? W sumie to niczego, chęc jazdy przed siebie przerasta moją i tak już słabą wolę i chcąc czy nie zasiadam za sterami i jadę, czasami ktoś na chwilę się doczepi, czasami wymusi pierwszeństwo, cieszy mnie odmachnięcie na moją lewą łapę, ale chyba najbardziej cieszy mnie wolna przestrzen, która jest przede mną i to, że praktycznie, kiedy jadę jestem w swoim świecie, zaczarowanym świecie. Bardzo lubię powroty, kiedy jest już ciemniej, a na ten czas to godzina 20:30 nie wiem dlaczego, jedyne co mnie denerwuje to mój lekko porysowany wizjer, przez który światło samochodów z naprzeciwka niemiłosiernie "bije" w gały. Chociaż brakuje trochę tej mocy to i tak wiem, że na wszystko przyjdzie czas, a mocy w końcu we wszystkim dla mnie zabraknie.

Pieniądze.

Chyba najbardziej drażliwa opcja co dla niektórych. Na temat mojego prawa jazdy... no dobra pieniędzy na to musiałem wreszcie porozmawiac z dziadkami. Ile to ja się nasłuchałem szczególnie od mojej babci, na początku próbowała namówic mnie na kat. B jednak odmówiłem z czego nie była zadowolona - tak wiem troska. Co innego dziadek powiem tylko: bardzo pozytywnie. No czyli jedna sprawa załatwiona, chociaż wiem, że czeka mnie pewnie ciężka rozmowa rodzice&babcia vs. ja, ale spokojnie finalizacja dojdzie do skutku. 

Odkąd wymarzyłem sobie XJ'tkę odkładam każdy grosz, dosłownie i powiem, że dobrze idzie, oby tak dalej.

Pranie.

Zawsze pranie kojarzyło mi się z szarą rzeczywistością i codziennością więc postanowiłem umieścic te słowo tutaj. Nie powiem, że nie nudzi mnie ta codziennośc, chciałbym już prawko, motor, cysterne benzyny i bezgraniczne zaufanie bliskich. Może niektórych to śmieszy, ale ze znajomym planuję już kolejne wakacje - motocyklowe wakacje. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

 

POZDRAWIAM!

Komentarze : 10
2010-08-17 08:16:33 Odważny

A pisz na gadu 5439332

2010-08-11 23:15:30 zlinkanaszyji

nie, nie zmieniaj go, jest ladny :D chyba ze masz juz inne moto.. ;|

2010-08-11 11:02:04 zlinkanaszyji

Zaraz zaraz, czy Twoj naglowkowy obrazek nie nawiazuje przypadkiem do mojego, albo moj do twojego? ( sam nie wiem ktory z nas mial taki pierwszy)

Wpis ciekawy, brnij do celu malymi kroczkami, napewno sie uda ;)

2010-08-11 10:41:59 ruda

wyznaczasz sobie cel i go osiagasz :) powodzenia w tym. Ale masz wsparcie od rodzinki. No przynajmniej w pewnym stopniu.. A to zawsze cos :D

2010-08-10 23:33:04 a

Szyby w kaskach można polerować. Poszukaj, poczytaj i działaj ;). Małym nakładem całkiem dobry efekt. Pozdro

2010-08-10 23:23:14 Wilga

Hej, a co z tym kaskiem? większość kasków ma wymienialną szybkę, to się robi w trymiga. Mam nowy kask i dbam o niego, jak o jajko (zabawne, bo to on ma zadbać o moją czaszkę w razie czego, a tymczasem nawet kładę go najdelikatniej jak można). 'Jawa - to brzmi dumnie! ;)

2010-08-10 23:21:11 wsiowy_glupek

doskonale cie rozumiem, jak opowiadam znajomym o moich planach to sie pukaja w czola... zycze powodzenia w realizacji marzen:)

2010-08-10 23:03:37 VincentV

Ehh odłożyć każdy grosz to ciężka sprawa, szczególnie gdy nie jedna pasja, a do tego większość kasochłonne :P Odłożenie paru tysi na kurs, strój + mot i w między czasie studia i praca na utrzymanie swojego marzenia, jeszcze treningi 3 razy w tygodniu, karnet, żarcie, jakaś mała impreza, browar z kumplem i rodzice czekający w domu... brak czasu i kasy. Moje wakacje podobnie mijają, czarny początek, szary środek, beznadziejny zbliżający się koniec i żadnej roboty bo wciąż czekanie na odpowiedź z jednej czy drugiej, suma sumarum negatywne. Popatrz na to z drugiej strony, wsiadasz jedziesz, powoli spełniasz swoje marzenie, a osiągnięcie cieszy podwójnie gdy udało Ci się tylko swoją ciężką pracą.
Trzymaj tak dalej!!

2010-08-10 23:03:04 Sikorka

powodzenia w realizacji planów:)

2010-08-10 22:01:55 ziben

Jednym słowem miłość szmaragd i krokodyl! hehe doskonale cie rozumiem koleżko, wyjazdy które się nigdy nie kończą... ehhh! A co sobie wydreamowałes, że tak powiem? Ja puki co kiepska sytuacja w domu, nie mam jak pisać.. Szerokości!

  • Dodaj komentarz